W skrócie
Jedzenie bez chemii
Argumentem, który przemawiał za smakowitością dań sprzed lat, było ich przygotowywanie bez sztucznych dodatków i polepszaczy. Komentatorka Zofia na Facebooku podzieliła się wspomnieniem:
- W zasadzie (lubiłam – przyp. red.) wszystkie potrawy, bo pachnące świeżością natury. Bez chemii.
W PRL-u były okresy, kiedy brakowało żywności. Wtedy zaradne gospodynie domowe potrafiły zrobić „coś z niczego”. Robiono własne przetwory tylko z dodatkiem cukru, a zagęstnikiem były pektyny z dokładanych obierek z jabłek. Gdy udało się kupić mięso od rolnika, gospodarze potrafili sami zrobić wędlinę, kiełbasę lub smalec. Pod tym względem rzeczywiście jedzenie mogło być bardziej uczciwe.
Kliknij w przycisk, aby zobaczyć dania z dzieciństwa:
Naleśniki i niedzielny rosół
Użytkownicy profilu Strona Kuchni często z rozrzewnieniem wspominali dania mączne. Współcześnie dzieci również chętnie zajadają się amerykańskimi pankejkami, naleśnikami z serem lub racuchami z jabłkami. Ponadto wymieniano kluski z truskawkami i omlet biszkoptowy z dżemem.
Dla obserwatorki Marzeny najlepsze były udka i rosół co niedziela. Natomiast Marzena poza naleśnikami rozwinęła myśl o frytki, placki ziemniaczane i leśne grzyby zajadane z chlebem.
Pożywne zupy jak za dawnych lat
Ciekawostką jest, że dzieci chętnie jedzą zupy o intensywnych, kwaśnych smakach jak np.: ogórkowa lub pomidorowa. Nie dziwi natomiast, że barszcz czerwony miał swoich miłośników. Słodka, lekko korzenna w smaku zupa rozsmakowała pokolenia smakoszy. Gabryela skomentowała, że dla niej najsmaczniejszy był czerwony barszcz gotowany na karpiu na Wigilię. Dla użytkowniczki Małgorzaty najlepszą zupą była ziemniaczana w wykonaniu jej taty.
W formie deseru przeważały zupy owocowe, szczególnie jagodowa. Zupy grzybowe również miały swoje szczególne miejsce w dziecięcym jadłospisie. Wyjątkowo wspominane były te zrobione z leśnych grzybów i zupa pieczarkowa. Zaskakujące natomiast są zupy i dania o kontrowersyjnej teksturze i konsystencji. Użytkowniczka Eleonora wśród ulubionych dań wymieniła:
- rosół,
- barszczyk z uszkami,
- tatar,
- ikra,
- mlecz ze śledzia,
- barszcz biały,
- wodzionka,
- flaki,
- galareta (zimne nóżki).
Smaki dzieciństwa — mamałyga
Dla użytkowniczki Kasi najlepszym daniem z dzieciństwa była mamałyga. Potrawa przygotowywana z kaszy lub mąki kukurydzianej najprawdopodobniej pochodzi z Rumunii. W pierwotnej wersji robiono ją z gryki. W Polsce mamałyga szczególnie przyjęła się w kuchni małopolskiej, czyli w okolicach Krakowa. W dawnych czasach mamałyga była postrzegana jako jedzenie dla ubogich. Innymi odmianami mamałygi są:
- polenta,
- kulesza.
A dla was jakie danie z dzieciństwa było najlepsze?
Zobacz w galerii przepisy na dania wspominane z dzieciństwa:
Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchni
Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:
- Tradycyjna zupa z dyni na jesień. To danie zachwyci i nasyci całą rodzinę
- Mortadela i zupa owocowa. Wspominamy najgorsze jedzenie ze stołówek szkolnych
- Zmywarka w kuchni nie tylko umyje naczynia. Wykorzystują ją nawet do gotowania
- Ta sałatka z grillowanych brzoskwiń was zachwyci. Przepis poleca Plate By Kate