Proziaki, gumiklyjzy i rejbak. Wakacyjne podróże kulinarne po Polsce. Te dania zjesz od Pomorza aż po Zakopane

Wiele dań przenika do powszechnie znanej kuchni polskiej, a swój rodowód mają w kuchni regionalnej. Bywają przypadki, że trudno jednoznacznie przypisać dokładne pochodzenie dań. Wykonane z tych samych lub bardzo podobnych składników mogą nosić inną nazwę w zależności od regionu. Zebraliśmy dla was najciekawsze i niemal obowiązkowe potrawy do spróbowania w czasie wakacyjnych podróży kulinarnych po Polsce. Sprawdziliśmy też, jakie regionalne dania polecają mistrzowie kuchni, tacy jak: Jan Kuroń, Michał Korkosz (autor bloga Rozkoszny) czy Paweł Ochman (autor bloga Weganon).

Przybywając na Mazowsze i na Kurpiowszczyznę niemal obowiązkowym daniem do skosztowania jest rejbak kurpiowski. Prosty placek ziemniaczany doprawiany pieprzem, majerankiem i skwarkami to rarytas podawany na lokalnych festynach i dożynkach. Serwowany najczęściej z kwaśną śmietaną lub kiszonym ogórkiem. Popularny kucharz Jan Kuroń na swoim profilu na Instagramie podkreślił, że w Polsce babka ziemniaczana, bo tak też nazywa się rejbak, jest powszechnie znana i w zależności od regionu nosi różne nazwy.

- Czy wiecie, że ta potrawa, choć mocno podobna, w wielu miejscach zyskała różne nazwy? Jak to u Was jest? Babka ziemniaczana? Czy może rejbak lub kartoflarz? – spytał znany kucharz.

Rejbak wpisano na Listę Potraw Tradycyjnych 27 lutego 2018 roku.

Kuchnia Lubelszczyzny, poza popularnym cebularzem, znana jest z dań na bazie kaszy gryczanej. Używa się jej do nadziewania gołąbków i pierogów. Wybierając się na Lubelszczyznę, koniecznie trzeba wypróbować pierogów po lubelsku. Ciasto pierogowe faszerowane jest mieszanką kaszy gryczanej, twarogu i świeżą miętą. Na Liście Produktów Regionalnych od 28 lutego 2008 roku znaleźć można pierogi nowodworskie, które w nadzieniu mają jeszcze rodzynki. Pierogi po lubelsku można zjeść w wielu restauracjach, barach i karczmach w okolicach Lublina i Zamościa.

Proste danie do wypróbowania podczas wycieczki na Podkarpacie to proziaki. Placki wykonane są na bazie sody oczyszczonej, potocznie określanej prozą. Oryginalnie wypiekane były na płycie kuchennej, która nadawała im charakterystycznego smaku i zapachu. Danie wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych 10 marca 2006 roku. Michał Korkosz, pochodzący z Rzeszowa popularny bloger i autor książki „Rozkoszne. Wegetariańska uczta z polskimi smakami”, pokazał, jak wyglądają jego ulubione proziaki.

Wybierając się do Krakowa, koniecznie trzeba zjeść obwarzanka. Na krakowskim Rynku sprzedawane są z makiem, sezamem lub solą. Będąc w stolicy Małopolski, można też odwiedzić miejscowe Muzeum Obwarzanka. Oryginalna atrakcja turystyczna przyciąga smakoszy regionalnych przysmaków.

Odwiedzając Małopolskę nie można też ominąć Zakopanego. Na miejscu koniecznie należy spróbować zupy kwaśnicy i bundzu, czyli sera z mleka owczego. Ten ostatni od 10 października 2005 r. znajduje się na liście produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Paweł Ochman, popularny bloger wyspecjalizowany w kuchni wegańskiej, przypomniał we wpisie na Instagramie także o małopolskich karpielokach, czyli plackach z brukwi. To danie zaciekawiło jego obserwatorów.

Wybierając się na wycieczkę na Śląsk, koniecznie należy zjeść prawdziwy śląski obiad. Rulada śląska z mięsa wieprzowo-wołowego, modra kapusta i kluski śląskie, zwane gumiklyjzami, to tradycyjne danie jedzone od pokoleń nie tylko przez górników. W Katowicach ten zestaw będzie smakował w wyjątkowy sposób.

Daniem regionalnym znanym w województwie lubuskim są gołąbki w kapuście kiszonej z ziemniakami. Na terenach Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego farsz doprawiany jest czosnkiem. Gołąbki można podawać w wersji postnej bez okrasy. Danie wpisano na listę produktów tradycyjnych 7 października 2014 roku.

Wybierając się na ziemię świętokrzyską, warto sięgnąć po prazoki. Kluski wykonane z ziemniaków i mąki mają poszarpany kształt. Podawane są ze skwarkami i smażoną cebulą. Danie wpisano na listę produktów tradycyjnych 3 września 2007 roku.

Nad morzem najczęściej korzystamy z oferty barów i budek serwujących gofry i inne przekąski. Jednak wybierając się w głąb regionu można znaleźć ciekawe, lokalne potrawy. Przykładem jest kiszczok - gęsta zupa gotowana na podrobach wieprzowych z dużą ilością majeranku i ziela angielskiego. Do jej produkcji wykorzystywano pozostałości kaszanki. Danie wpisano na listę produktów tradycyjnych 21 października 2013 roku.

Mamy nadzieję, że te dania zachęcą was do poznawania dań serwowanych w poszczególnych zakątkach Polski.

Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni: