W skrócie
Kuchnia PRL-u. Chleb z cukrem i wyroby czekoladopodobne
W PRL-u produkty były reglamentowane, brakowało wielu towarów w sklepach, więc trzeba było sobie jakoś radzić. Czekolada, kawa, rodzynki, cytrusy czy kakao były dobrami luksusowymi, za którymi stało się w długich kolejkach. Na sklepowych półkach królowały wyroby czekoladopodobne (nie były na kartki), a zaradne gospodynie domowe kombinowały, jak zrobić coś z niczego. W cenie były przepisy proste i tanie, z łatwo dostępnych produktów, np. konserw (polecamy np. przepis na awanturkę, pastę rybną).
Jeżeli chodzi o słodkości, to przysmakiem był popularny wówczas chleb z cukrem. Posmarowane masłem lub margaryną kromki smażyło się na patelni, a jak się zarumieniły, posypywało solidną porcją cukru. Dziś zapewne niewielu by się na to skusiło, chociaż sami sprawdziliśmy - smakuje nieźle. Z kolei na festynach królowały wata cukrowa, kręcone lody lub na patyku i woda z saturatora z sokiem.