W skrócie
Szpinak nie dla dzieci
Dzieci, które nie przepadały za konkretnymi daniami podtykanymi im pod nos przez rodziców, łatwo zyskiwały etykietę niejadków. Wiele razy można było się przekonać, że maluchom lepiej smakowało coś w przedszkolu, bo liczyło się towarzystwo innych dzieci. Jednak były dania, które nawet w grupie rówieśniczej okazywały się trudne do przełknięcia. O jakich smakach mowa?
Robert z Rzeszowa (rocznik 1985) opowiedział nam, co było jego największą zmorą podczas posiłków w dzieciństwie.
- Pamiętam, że nie lubiłem szpinaku. Szczególnie w formie zielonej brei wymieszanej ze śmietaną lub jajkiem. To wyglądało nieapetycznie! - mówi. - W domu nie lubiłem też bigosu. Nie mogłem nawet patrzeć na dania z kapustą – wspomina.
Kliknij przycisk, aby zobaczyć galerię kulinarnych koszmarów z dzieciństwa
Koszmarne mleko z kożuchem
Niechęć dzieci wzbudzała konsystencja dania, jego kolor lub zapach. Przedszkolaki nie lubiły też często zupy mlecznej. Głównie wskazywano rozgotowany makaron i zapach przypalonego mleka. Wiele razy jako obrzydliwą potrawę dla dzieci wymienia się kaszę mannę.
- Do dzisiaj nie przepadam za kożuchem na mleku. Teraz po prostu zdejmuję go łyżką, ale w dzieciństwie prosiłam mamę o mleko bez strupa – opowiada Marta z Lublina (rocznik 92'). - Nie wiem dlaczego, ale tak określałam pojawiający się kożuch. Kakao z kożuchem nie było dla mnie tak wielkim problemem – dodaje.
W naszej galerii zebraliśmy 11 dań, które w dzieciństwie mogły doprowadzić do płaczu. A wy co wspominacie najgorzej?
Flaki, szczawiowa i kożuch na mleku. Wspominamy 11 kulinarny...
Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:
Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchni

Hummus z suszonymi pomidorami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?