W skrócie:
Ekspresowy sos holenderski bez wysiłku zrobisz tuż przed podaniem. Często, zwłaszcza w czasie sezonu na szparagi, w lodówce mam spory zapas. Po przygotowaniu po prostu zakręcam słoik i wstawiam do lodówki. Przed podaniem wkładamy słoik do miski wypełnionej ciepłą, ale nie wrzącą wodą. Gdy zacznie się topić dokładnie mieszam i gotowe. Można prościej? Ekspresowy sos holenderski będzie idealny do szparagów – sezon na szparagi trwa, a wszystko na ich temat przeczytacie na blogu Plate By Kate. Smacznego!
Zobacz w naszej galerii jak zrobić sos holenderski

Sos holenderski - przepis na Wielkanoc
Liczba porcji: 1 słoik.
Czas przygotowania: 1 minuta.
Stopień trudności: łatwy.
Składniki
- 3 żółtka duże (L),
- 100 g masła,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 1/3 łyżeczki soli.
Jak zrobić błyskawiczny sos holenderski?
Sposób przygotowania:
- Żółtka, sok z cytryny włóż do słoika z szeroką szyjką.
- W małym rondelku rozpuść masło. Ostudź do temperatury pokojowej.
- Do słoika włóż blender i dokładnie zmiksuj żółtka z sokiem z cytryny i solą.
- Cały czas miksując, powoli wlewaj roztopione masło. Miksuj kilka sekund, aż sos zgęstnieje.
Przygotowanie w wersji ekspresowej zajmuje nie więcej niż minutę. Szybko? Tak, ale co najważniejsze — nasz „holender” na pewno się nie zwarzy. Sekret tkwi w technice. Potrzebujesz blendera ręcznego i słoika o średnicy zbliżonej do średnicy blendera. Naczynie nie powinno być zbyt szerokie – sos trzeba zmiksować błyskawicznie, poruszając blenderem w górę i w dół, a nie na boki.
Sos holenderski w kuchni
Bez niego nie ma kuchni francuskiej. Choć nazwa sugeruje zupełnie inne pochodzenie. To właśnie Holendrzy przywieźli recepturę sosu nad Sekwanę. Podawano go na holenderskim dworze królewskim i to w holenderskiej książce kucharskiej z XVI wieku można znaleźć pierwsze wzmianki o słynnym sosie.
Francuzom, którzy zdecydowanie wiedzą, co w kuchni jest dobre, sos holenderski zasmakował do tego stopnia, że wszedł do kanonu kulinarnej sztuki. Przepis na „szparagi z pachnącym sosem” w swojej książce kucharskiej w 1651 roku zamieścił francuski mistrz kuchni François de La Varenne. Znalazło się w niej wiele znanych i lubianych od średniowiecza receptur, a to oznacza, że sos holenderski może być znacznie starszy, niż się wydaje.
Pyszny „holender” w wersji klasycznej
Historia sosu jest długa i tajemnicza, lista potrzebnych składników – wręcz przeciwnie. Najważniejsze są świeże żółtka i dobrej jakości masło. Nawet nie myślcie o margarynie albo miksie tłuszczów udających masło. Do tego sok z cytryny, sól i pieprz.
Sposobów na zrobienie „holendra” jest tyle, ilu kucharzy. W wersji klasycznej żółtka wolno ubijamy z klarowanym masłem, jednocześnie podgrzewając sos w kąpieli wodnej. To nie lada sztuka. I w dodatku — ryzykowna. Sos łatwo się warzy i zamiast aksamitnego dodatku nie raz miałam w garnuszku maślano-jajeczną zupę. Na szczęście są inne sposoby – mój ekspresowy sos holenderski.
PS. Jeśli szukasz ciekawych pomysłów na co dzień i od święta, zapraszam na bloga Plate By Kate. Możesz też polubić stronę na na Facebooku i zaobserwować profil na Instagramie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kuchni codziennie. Obserwuj StronaKuchni.pl!
Ten szybki sos holenderski od Plate by Kate smakuje jak żade...
Zobacz też inne tematy ze Strony Kuchni: