Spis treści
W treści tego artykułu umieszczone są tzw. linki afiliacyjne naszych partnerów. Klikając w nie, wspierasz naszą działalność, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów.
Must-have, czyli akcesoria do grilla, które mogą zmienić wiele
Na „pierwszy ogień” idzie termometr do mięsa. To niewielkie urządzenie może odmienić Twoje grillowe zwyczaje. Dzięki niemu nie musisz już zgadywać, czy karkówka jest w środku surowa, czy może już przesuszona. Cyfrowe modele dają precyzję, a te z alarmem pilnują za Ciebie i dadzą znać, kiedy czas wyjąć mięso z rusztu – a to szczególnie ważne, jeśli przy okazji grillowania zagadasz się z towarzystwem.
Tuż obok stawiamy szczypce do grilla — długie, porządne, najlepiej ze stali nierdzewnej i antypoślizgowym uchwytem. Zapomnij o widelcu, który przekłuwa mięso i wypuszcza cały sok. Dobre szczypce to podstawowe wyposażenie grillowego mistrza: niezbędne, wygodne, niezastąpione.
Warto też mieć rękawice termiczne, zwłaszcza jeśli Twój grill ma pokrywę albo musisz czasem podnieść rozgrzany ruszt. Nie chodzi tylko o wygodę, ale o bezpieczeństwo. Dobre rękawice to ochrona przed ogniem i poparzeniami, a przy tym zapewniają pewny chwyt nawet śliskich, czasem tłustych elementów.
Kolejna rzecz to szczotka do czyszczenia rusztu. Naprawdę nie chcesz kłaść świeżo zamarynowanej karkówki na ruszt pełen resztek z ostatniego posiedzenia. Szczotka z metalowym włosiem poradzi sobie z tłuszczem i przypaleniami w kilka chwil. Najlepiej czyścić jeszcze ciepły ruszt — wtedy wszystko schodzi jak marzenie.
Na koniec tej podstawowej listy: komin do rozpalania węgla. To niby drobiazg, ale może zmienić wszystko. Zamiast czekać wieki, dmuchać czy machać tekturką nad kiepsko rozpalonym grillem, wsypujesz węgiel do komina, podpalasz od dołu i po 15–20 minutach masz idealne żarzące się paliwo. Bez chemii, bez dymu, bez frustracji.
Akcesoria do grilla w kategorii przydatne, ale niekonieczne
Są też akcesoria, które wyglądają ciekawie, ale w praktyce lepiej inwestować w nie dopiero wtedy, gdy grillowanie stanie się Twoją pasją. Przykład? Kamień do pizzy na grilla. Super sprawa, jeśli chcesz robić pizzę w ogrodzie. Ale jeśli Twój plan na standardową kolację to karkówka i kiełbasa, to raczej ciekawy dodatek niż potrzeba.
Podobnie jest z rożnem obrotowym — wymaga odpowiedniego grilla i dużej ilości mięsa. Jeśli nie planujesz piec kurczaka w całości, spokojnie możesz go sobie odpuścić. Deski cedrowe, koszyki do ryb, czy maty teflonowe też są raczej sprzętem specjalistycznym niż obowiązkowym.
No i oczywiście są termometry z Bluetooth i aplikacją, które brzmią nowocześnie i fajnie, ale prawda jest taka, że cyfrowy za 30 zł zrobi dokładnie to, co potrzebujesz. A zaoszczędzone fundusze możesz przeznaczyć na lepszą kiełbasę.
Zestawy gotowe — warto czy nie?
Jeśli dopiero zaczynasz swoją grillową przygodę, świetną opcją mogą być gotowe zestawy. Takie jak np. Grillmeister 5w1 z Lidla, czy zestaw Stilhoff 10w1 z Allegro — za mniej niż 200 zł dostajesz wszystko, czego potrzebujesz: szczypce, łopatkę, pędzelek do marynat, szczotkę do rusztu i często też praktyczne etui.
Wersje w walizkach (np. zestaw od Lehmann z BRW) wyglądają elegancko i są super na prezent. Taki zestaw to wygoda i oszczędność czasu, ale przede wszystkim chodzi o jakość — lepiej mieć pięć solidnych narzędzi niż dziesięć tanich, które się wyginają przy pierwszej kiełbasie.
Grillowanie może być łatwe, czyste i przyjemne — o ile dasz sobie szansę i uzbroisz się w kilka dobrych akcesoriów. Termometr, szczypce, komin i szczotka to absolutna baza. Rękawice zwiększają komfort i bezpieczeństwo. Reszta? To już kwestia stylu, kulinarnego rozmachu i tego, jak bardzo chcesz zaszaleć z menu. A gdy już wszystko masz — wystarczy dobry humor, paczka znajomych i coś pysznego na ruszcie. Sezon możesz uznać za otwarty!
Szukasz dodatków, dzięki którym urządzisz swój ogród na sezon letni? Sprawdź kody rabatowe Homla oraz promocje w innych sklepach online.
Kulinaria
