Ekspertka – Justyna Laskowska-Otwinowska – podkreśla, że społeczność rolniczo-chłopska kojarzyła nadejście nowego roku z wiosną. Początek wegetacji przyrody wyraźnie zachował się w tradycji i kulturze. Jednak znana obecnie forma żegnania starego roku przyjęła się dopiero na przełomie XIX i XX wieku.
Dlatego nie wytworzyła się [wcześniej – przyp. red.] żadna odrębna tradycja kulinarna, taka jak np. wigilijna. Raczej dojadano to, co zostało po świętach i to nie w Sylwestra, a w Nowy Rok. Natomiast w niektórych regionach wytwarzano specjalne pieczywo obrzędowe, w zależności od regionu: bułki – szczodraki, małe chlebki – bochniaczki, a na Kurpiach figurki zwierząt, tzw. byśki i nowe latka. Te ostatnie były robione w Sylwestra, a ofiarowywane innym w Nowym Roku – dodaje etnografka.
Wróżenie z bąbelków szampana, toast tokajem, zimny bufet. Ta...
Toast wznoszony tokajem
Pierwszy bal sylwestrowy w Polsce prawdopodobnie wydała hrabina Maria Alfredowa Potocka, żona ówczesnego namiestnika Galicji w latach 80. XIX w. we Lwowie. Urządzano też zabawy sylwestrowe we dworach. Ówcześnie toast wznoszono tokajem, czyli słodkim winem węgierskim. Sylwester obchodzony na wsi pojawia się najpierw na Śląsku w okresie międzywojennym.