Spis treści
Rynek fast foodów powoli się odradza
W ciągu całego roku praktycznie każdego dnia „jest, co świętować”. Idąc tym tropem, nie sposób nie wspomnieć o 28 maja, kiedy to obchodzony jest Światowy Dzień Hamburgera. Co dla części osób może być zaskoczeniem, danie pochodzi z Europy, a dokładnie z Hamburga. Dopiero stamtąd trafiło do Stanów Zjednoczonych, gdzie zyskało prawdziwą popularność.
Jak wynika z badania Proxi.cloud i UCE RESEARCH, w I kw. 2024 roku ruch na całym rynku restauracji typu fast food był o 4,7 proc. większy niż w analogicznym okresie ub.r. Pizzerie odnotowały wzrost rdr. o 3,1 proc., a lokale oferujące kanapki i dania z kurczaka – o 6,5 proc.
– Uważam, że ww. wzrosty wynikają z większej stabilności cen. Wysoka inflacja doprowadziła do ograniczenia wydatków na produkty i usługi inne niż podstawowe. Jej spadek w ostatnich miesiącach przyczynił się do poprawy nastrojów konsumenckich i większej skłonności do korzystania z takich usług, jak stołowanie się poza domem – komentuje dr Nikodem Sarna, jeden ze współautorów badania z Proxi.cloud.
Ponadto ekspert zwraca uwagę, że w zeszłorocznym sezonie letnim branża zaliczyła aż dwucyfrowy spadek ruchu. Natomiast w te wakacje prawdopodobnie będzie dużo lepiej pod tym względem. Z kolei zdaniem Mateusza Nowaka, drugiego ze współautorów raportu z Proxi.cloud, poza niższym wskaźnikiem inflacji, na zwiększenie ruchu mogło wpłynąć podniesienie płacy minimalnej.
– Być może oferty lokali z kanapkami i daniami z kurczaka są korzystniejsze dla konsumentów niż pizzerii i szybciej ewoluują pod wpływem zmian w otoczeniu rynkowym. To może przekładać się na lepszą dynamikę wizyt. Jednak to tylko luźna hipoteza, której weryfikacja wykracza poza ramy naszego badania – tłumaczy dr Sarna.
Z badania wynika też, że w I kw. br. liczba klientów badanych restauracji zwiększyła się rdr. o 4,2 proc. Pizzerie w takim ujęciu wykazały wzrost o 2 proc., a lokale oferujące kanapki i dania z kurczaka – o 5,8 proc. rdr.
– Dane za jeden kwartał są niewystarczające do opracowania szerszych prognoz. Niemniej przy założeniu, że nie nastąpią żadne tąpnięcia na rynku pracy i w łańcuchach dostaw, a inflacja pozostanie na niskim poziomie, jest spora szansa na utrzymanie wzrostowej tendencji – prognozuje dr Nikodem Sarna.
Jakie lokale wybierają Polacy?
Jak podkreślają autorzy raportu, rok do roku minimalnie zmienił się udział poszczególnych rodzajów restauracji w łącznej liczbie wizyt w badanych placówkach. W I kw. br. w restauracjach oferujących kanapki i dania z kurczaka wyniósł 72,9 proc., a w pizzeriach – 27,1 proc. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 72,2 proc. i 27,8 proc.
– Zmiany w udziale poszczególnych typów restauracji rdr. są znikome. Świadczy to o pewnej dojrzałości rynku fast foodów i niezmienności w przyzwyczajeniach klientów. Z punktu widzenia konkretnych sieci konsekwencją tego może być trudność w pozyskiwaniu nowych klientów w przyszłości – podkreśla Nowak.
W I kw. br. średnia liczba wizyt, przypadająca na statystycznego klienta w jednym miesiącu, wyniosła dla całego rynku 4,75. Rok do roku nie zmienił się średni czas trwania wizyty w lokalu – 24 minuty i 21 sekund. Natomiast minimalnie wzrósł rdr. średni łączny czas spędzony w fast foodach. Ostatni wynik to 1 godzina i 56 minut, a wcześniejszy – 1 godzina i 55 minut.
– Te dane świadczą o niezmienności nawyków Polaków w podejściu do konsumpcji w restauracjach w ciągu ostatniego roku. Można się zatem spodziewać, że w przyszłości będzie podobnie. Nie dopatrywałbym się tutaj wpływu konkretnego menu ani cen – zaznacza Nowak.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?