W skrócie:
Warto choć raz wypróbować bardzo prosty przepis na kiszone cytryny. Później wykorzystamy je do wielu dań: mięs z grilla oraz pieczonych, do sałatek, ryb, czy jako dodatek do dipów. Opcje są właściwie nieskończone. Najlepsze w kiszonych cytrynach, oprócz niepowtarzalnego smaku, jest to, że łato je zrobić. O ile ma się na uwadze trzy ważne wskazówki.
Pierwsza jest taka, że do kiszenia używamy wyłącznie ekologicznych, niewoskowanych cytryn. Jeśli użyjesz woskowanych – przystawka będzie po prostu niejadalna. Kiszony wosk nie jest smaczny! Druga kwestia dotyczy odpowiedniego słoja. Wiele przepisów podaje, że cytryny można ukisić w zwykłym, zakręcanym słoiku. I pewnie czasem się to udaje, o wiele bezpieczniej jest jednak użyć słoika typu wek, czyli zamykanego hermetycznie. To minimalizuje ryzyko, że cytryny spleśnieją nam w trakcie kiszenia. I tu dochodzimy do trzeciego punktu, którym jest czas. Kiszone cytryny są gotowe do jedzenia dopiero po czterech tygodniach, trzeba więc uzbroić się w cierpliwość. W trakcie kiszenia skórka cytryn mięknie i staje się jadalna. Owoce tracą swoją cierpkość, są bardzo aromatyczne i nieziemsko pachną skórką cytrynową.
Kiszone cytryny – przepis na pyszną przystawkę
Czas przygotowania: 20 minut + kiszenie
Porcja: 6 cytryn
Poziom trudności: łatwe
Składniki:
6 ekologicznych, niewoskowanych cytryn,
6 cytryn na sok,
6 łyżek soli,
gałązka rozmarynu,
1 papryczka chili.
Jak zrobić kiszone cytryny?
Cytryny umyłam, wybrałam 6 i rozkroiłam na ćwiartki, bez przecinania owocu do końca.
Do rozkrojonych cytryn nałożyłam sól – do każdej po łyżce.
Cytryny upchnęłam w słoiku. To ważny element, ponieważ powinny być upchnięte jak najciaśniej.
Z pozostałych cytryn wycisnęłam sok i wlałam do słoja.
Włożyłam rozmaryn oraz chili.
Zamknęłam szczelnie słój i zostawiłam na 4 tygodnie. Nie musi stać w chłodnym miejscu, najlepsza jest temperatura pokojowa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kuchni codziennie. Obserwuj StronaKuchni.pl!
Kulinaria
